Czym jest dobra sianokiszonka?
Sianokiszonka to przewiędnięta trawa (lub mieszanka traw z motylkowymi) zakonserwowana beztlenowo w folii. Dobrej jakości produkt łączy wyższą wilgotność niż siano (mniej kurzu) z łagodniejszą fermentacją niż kiszonka dla bydła, dzięki czemu pozostaje bezpieczny dla końskiego przewodu pokarmowego i układu oddechowego. Klucz tkwi w parametrach chemicznych, higienie zbioru i szczelnym opakowaniu.
1. Parametry fizykochemiczne sianokiszonki, na które warto patrzeć
Parametr | Rekomendowany zakres dla koni | Dlaczego to ważne? |
Sucha masa (SM) | 55 – 75 % (czyli wilgotność 25 – 45 %) |
Zbyt mokra (< 50 % SM) sprzyja rozwojowi Clostridium→ ryzyko botulizmu; zbyt sucha > 75 % utrudnia kiszenie i zwiększa pylenie. |
pH | 4,5 – 5,5 (może dojść do 6,0 przy SM > 65 %) | Niskie pH hamuje bakterie gnilne i pleśnie; > 6,0 oznacza słabą fermentację. |
Kwas mlekowy / kwas masłowy | Mlekowy > 70 % wszystkich kwasów; masłowy < 0,5 % SM | Wysoka zawartość kwasu masłowego świadczy o „zepsuciu” i podnosi toksyczność. |
Białko surowe | 8 – 14 % SM (15 % OK dla młodych koni) | Zapewnia podaż aminokwasów bez nadmiaru azotu, który obciąża nerki. |
Włókno surowe | ≥ 30 % SM | Stymuluje żucie i motorykę jelit, ogranicza tycie. |
Cukry + skrobia | < 10 % SM dla koni EMS / ochwatowych | Powyżej 10 % może wywołać skok insuliny. |
2. Test „pięciu zmysłów” – co powinieneś zobaczyć i poczuć
-
Kolor – oliwkowo-zielony do słomkowo-zielonego; brak czarnych lub białych plam (pleśń).
-
Zapach – lekko kwaskowy, świeży „owocowo-sianowy”; nie amoniakalny, nie zgniły.
-
Dotyk – elastyczne, nieśliskie; brak śluzowatych, sklejonych fragmentów.
-
Dźwięk – przy rozrywaniu liści słychać delikatne „chrupnięcie”, nie mokre mlaskanie.
-
Opakowanie – minimum 6 warstw folii, zero dziur; owalna bela mocno ubita.
Tip: każdą uszkodzoną belę odizoluj; dostająca się do środka tlenowa flora psuje paszę w ciągu kilkunastu godzin.
3. Bezpieczeństwo mikrobiologiczne
-
Botulizm – Clostridium botulinum rozwija się przy SM < 50 % i pH > 4,5. Szczepienie koni + wybór bel bez zanieczyszczeń glebą lub padliną to podstawa.
-
Pleśnie i mykotoksyny – biała „piana” drożdży zwykle nieszkodliwa, ale zielony/niebieskawy nalot lub czarne kłaczki = dyskwalifikacja.
4. Przechowywanie i karmienie
KROK | CO ROBIĆ? | DLACZEGO? |
Po zbiorze | Układaj bele na gładkiej powierzchni, chronionej przed ptakami/gryzoniami. | Mikro-dziura = ognisko pleśni. |
Przed otwarciem | Sprawdź folię, temperaturę (nie powinna być ciepła). | Podgrzanie oznacza wtórną fermentację |
Po otwarciu | Zużyj w ≤ 3 dni (zimą) lub 24 h (lato). | Dostęp tlenu szybko namnaża pleśnie i enterobakterie. |
Zmiana paszy | Wprowadzaj w ciągu 7–10 dni, stopniowo zastępując siano. | Chroni przed kolką. |
5. Analiza laboratoryjna – kiedy warto?
-
Konie z EMS/PPID/ochwatem – sprawdź ESC + skrobię, celuj < 10 % SM.
-
Sportowce – oceń energię (MJ/kg SM), białko strawne i makro-minerały, by skorygować koncentraty.
-
Problemy oddechowe – poproś o badanie zawartości drobnoustrojów (< 1 × 10⁵ jtk/g).
Próbkę pobierz z min. 6 miejsc w beli, zapakuj próżniowo i wyślij chłodną paczką < 24 h do laboratorium.
6. Najczęstsze błędy przy produkcji sianokiszonki i jak ich uniknąć
BŁĄD | SKUTEK | JAK ZAPOBIEC |
Zbyt mokre rośliny (deszcz tuż przed belowaniem) | podniesione pH → botulizm | Bale tylko z trawy przewiędniętej 24-36 h; odmiana bez rozłogów skraca czas więdnięcia. |
Zanieczyszczenie glebą | wysoki poziom beztlenowych bakterii | Wyższe koszenie (7 cm) i czysty zgrabiarz. |
Mało folii / dziury | wtórne ogrzewanie i pleśń | Minimum 6 warstw stretch + natychmiastowa łatka samoprzylepna przy uszkodzeniu. |
Przechowywanie na słońcu | degradacja folii, „gorące punkty” | Stosuj siatkę UV lub magazynuj pod wiatą. |
7. Podsumowanie w pigułce
Dobra sianokiszonka dla konia to bela szczelnie owinięta, zielonkawa i pachnąca lekko kwaskowo, o:
-
55 – 75 % suchej masy,
-
pH 4,5 – 5,5,
-
włóknie ≥ 30 % SM i białku 8 – 14 % SM,
-
cukrach + skrobi < 10 % SM (dla koni metabolicznych).
Unikaj bel wilgotnych, gorących, o ostrym amoniakalnym odorku lub widocznej pleśni – ryzykujesz zarówno kolkę, jak i zatrucie jadem kiełbasianym. Regularna analiza i ostrożne przechowywanie to najpewniejsza droga do zdrowego, wolnego od kaszlu i problemów żołądkowych konia.
Masz wątpliwości co do konkretnej beli? Lepiej ją zwróć lub skonsultuj wynik badań z żywieniowcem – strata pieniędzy bywa mniejsza niż leczenie skutków złej paszy.